Stan z 27 stycznia 2017 roku:
- 83 jednostki zadeklarowały udział w regatach Tall Ships Races 2017
- 59 jednostek zadeklarowało udział w finale (Race 3 Klaipeda-Szczecin)
- 18 jednostek pochodzi z Polski
W 2013 roku do Szczecina dopłynęło 91 jednostek, w tym roku miasto liczy na ponad 100.
Czy uda się zrealizować ten plan? Kto wie, w chwili obecnej najmniejszym zainteresowaniem cieszy się 1 etap regat Halmstad – Kotka, a największym 2 etap Turku – Klaipeda. Warto wspomnieć że między nimi znajduje się także rejs nie stanowiący elementu rywalizacji Kotka – Turku, który podobnie jak 2 etap cieszy się ogromnym zainteresowaniem.
Lista jednak nie jest zamknięta i cały czas zgłaszają się nowe jednostki. Nawet jeśli nie uda się przekroczyć 91 jednostek, to i tak możemy być pewni że te regaty będą dla wszystkich wyjątkowe i przyciągną jeszcze więcej turystów. Nie tylko za sprawą programu imprezy, ale także tego, że Szczecin od czasu ostatnich regat bardzo mocno zainwestował w nabrzeże i z pewnością wykorzysta ten potencjał.
Warto w tym miejscu wspomnieć, że na liście uczestników żadnego z etapów, do tej pory nie pojawiła się najbardziej wyczekiwana jednostka – Szkolny żaglowiec Marynarki Wojennej Republiki Meksyku „Cuauhtémoc”, który dwa razy (podczas 2 spotkań w Szczecinie) zauroczył mieszkańców i turystów.
Jednostka wzbudzała ogromne zainteresowanie mieszkańców i turystów również podczas poprzedniego finału regat w stolicy Pomorza Zachodniego, czyli w 2007 roku.
– Tak, jak sześć lat temu, również teraz zrobił na mnie wielkie wrażenie. Zachwycił mnie wyjątkową paradą na rejach. Żeglarze wyszli na wysokość piątego czy szóstego piętra. To coś niesamowitego i ta egzotyka – tak komentowali pojawienie się jednostki mieszkańcy Szczecina. I nie da się ukryć, że samo wejście do portu zrobiło ogromne wrażenie, ale tak samo załoga żaglowca wykazała się ogromną wyrozumiałością, cierpliwością i przede wszystkim życzliwością i pogodą ducha, przyjmując gości na swoim pokładzie praktycznie cały dzień.
Czekamy z niecierpliwością!